[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ro i płaską powierzchnie na własnym korpusie, na której można było pisać.
Don Packard z prywatnej agencji policyjnej KACH, otępiały i prawie nie widzący na
172
oczy po długiej nocy nieustannej i bogatej w wydarzenia ciężkiej pracy, podpisał kwit
i odebrał przesyłkę. Przypuszczam, że to dalszy sprzęt monitorujący albo rejestrujący,
powiedział do siebie. Wiecznie ulepszają te denerwujące technologiczne wynalazki,
które musiał z sobą targać.
W złym humorze zaniósł paczkę na biurko.
I otworzył ją.
SPIS TREZCI
1. 3
2. 9
3. 15
4. 20
5. 26
6. 33
7. 38
8. 46
9. 51
10. 58
11. 63
12. 68
13. 74
14. 80
15. 84
16. 92
17. 96
18. 102
19. 107
20. 111
21. 115
22. 122
23. 124
24. 126
25. 129
26. 135
27. 141
28. 144
29. 149
30. 155
31. 159
32. 163
33. 171
[ Pobierz całość w formacie PDF ]