[ Pobierz całość w formacie PDF ]
w innych formach niż dotąd. Jeśli tak będzie, to społeczność żydowska
263
będzie musiała znalezć taki stosunek do tego, aby nie popaść w antymu-
rzyńskość".
Inni przywódcy murzyńscy chcieli się dowiedzieć, dlaczego Young
został wyrzucony za spotkanie z OWP, podczas gdy wybitny przywódca
żydowski, ambasador Stanów Zjednoczonych Wolf, nie został usunięty,
mimo że miał z przedstawicielem OWP kilka spotkań. Oczywiście główna
różnica polegała na tym, że Wolfa nie schwytano na kłamstwach.
Głównym wygranym w całej tej grze intryg była jak się wydaje
OWP, a nie Izrael. Coraz liczniejsze czarne organizacje amerykańskie
zgłaszały poparcie dla Younga, a przemilczana na ogół dotąd przez środki
przekazu sprawa Palestyńczyków nagle zaczęła się cieszyć życzliwą
uwagą.
W końcu sierpnia pastor Joseph Lowery, przewodniczący Południowej
Konferencji Przywództwa Chrześcijańskiego, stanął na czele delegacji do
Nowego Jorku i przekazał Terziemu bezwzględne poparcie dla praw
ludzkich wszystkich Palestyńczyków, w tym prawa samookreślenia w
spra-
wie ich kraju rodzinnego". Następnego dnia grupa oświadczyła w czasie
spotkania z ambasadorem Blumem, że nie zamierza przepraszać za
poparcie palestyńskich praw obywatelskich, tak jak nie przeprasza OWP
za stałe poparcie dla Izraela". Blum miał podobno odpowiedzieć: to
nonsens porównywać nas z OWP. Zupełnie jakby ktoś porównywał
przestępców z policją".
Po tygodniu dwustu amerykańskich przywódców murzyńskich spot-
kało się w centrali Stowarzyszenia dla Podniesienia Poziomu Ludności
Kolorowej w Nowym Jorku i oświadczyło: niektóre organizacje
żydowskie
i paru żydowskich intelektualistów, których kiedyś identyfikowano z dąże-
niami czarnych Amerykanów... stały się obrońcami rasowego status quo...
%7łydzi powinni okazać więcej zrozumienia dla innych i gotowości do
częstszej
wymiany poglądów, zanim zajmą postawę sprzeczną z najsłuszniejszymi
interesami czarnej społeczności".
Grupa jedenastu organizacji żydowskich odpowiedziała, że odnoto-
wuje to oświadczenie ze smutkiem i z gniewem. Nie możemy pracować z
tymi,
którzy uciekają się do półprawd, kłamstw i fanatyzmu, niezależnie od tego
pod jakim przebraniem występują i z jakich zródeł pochodzą... Nie
możemy
pracować z tymi, którzy ustępują przed arabskim szantażem".
Tygodnik Time" z 8 pazdziernika zamieścił zdjęcie Jesse Jacksona
obejmującego Jassera Arafata w czasie misji bliskowschodniej, podjętej
samodzielnie, gdy Begin odmówił spotkania się z nim motywując to jego
sympatią dla OWP. Jackson nazwał tę odmowę odrzuceniem czarnych
264
r
z Ameryki. Rezygnacją z ich poparcia i pieniędzy". W czasie tej samej
podróży towarzyszący Jacksonowi, Lowery wtórował Arafatowi przy
chóralnym wykonaniu pieśni We shall overcome" (..Przezwyciężymy"
mającej charakter hymnu emancypacyjnego. tłum.).
W tym samym miesiącu, ale pózniej, szef Amerykańskiej Ligi Miast,
Vernon E. Jordan jr., próbował uciszyć wzburzone fale oświadczając
w przemówieniu w Kansas City:,,Nierozważne flirty z grupami terrorysty-
cznymi, których celem jest likwidacja Izraela, nie powinny zagrażać
stosunkom murzyńsko-żydowskim. Czarny Ruch Praw Obywatelskich nie
ma nic wspólnego z grupami, których roszczenia do legalności podważają
popełnione z zimną krwią morderstwa niewinnych cywilów i dzieci
szkolnych".
Jackson, który nazwał OWP rządem na wygnaniu", spotkał się
z Jordanem w Chicago, po czym Jordan wyjaśnił: Zgodziliśmy się, że nie
będziemy się zgadzać, nie będąc w wyniku tego wzajemnie dla siebie
niemili".
Inaczej zachował się Moshe Dajan. W pazdzierniku 1979 zmęczony
twardą linią Begina wobec Palestyńczyków Dajan podał się do dymisji.
Zrobił to w środku niedzielnego porannego posiedzenia rządu, otwierając
Beginowi drogę do przejęcia Ministerstwa Spraw Zagranicznych. W wy-
wiadzie, jakiego udzielił po tym szefowi jerozolimskiego biura tygodnika
[ Pobierz całość w formacie PDF ]