[ Pobierz całość w formacie PDF ]
się przy niej w kłębek. Lubiła to.
Przejrzała dokumenty i ze zdziwieniem stwierdziła, że Trevor Winę już ma dość wiarygodną
hipotezę wyjaśniającą przyczynę zbrodni. Według notatek Max Darrow, były detektyw
policyjny
195
z Las Vegas, ostatnio zamieszkały w Raleigh Heights w Neva-dzie, został znaleziony martwy
w wynajętym samochodzie w pobliżu żydowskiego cmentarza w Newark. Według raportu
Max Darrow zatrzymał się w hotelu Howard Johnson's przy lotnisku. Wypożyczył samochód
w formie LuxDrive. Według wskazań licznika ten samochód, ford taurus, przejechał zaledwie
trzynaście kilometrów przez te dwa dni, w czasie których korzystał z niego Darrow.
Loren przewróciła kartkę. Na drugiej stronie robiło się ciekawie.
Maksa Darrowa znaleziono zastrzelonego za kierownicą wypożyczonego samochodu. Nikt
nie zawiadomił policji. Funkcjonariusze patrolujący ten teren radiowozem zauważyli krew na
szybie. Darrowa znaleziono ze spodniami i bokserkami ściągniętymi do kostek. Jego portfel
znikł. Raport stwierdzał, że Darrow nie miał żadnej biżuterii, co sugerowało, że ją też mu
zrabowano.
Według wstępnego raportu ponieważ w tej sprawie wszystko było jeszcze wstępne
ślady krwi znalezione w samochodzie, a szczególnie trajektoria pocisku, który przebił
przednią szybę i boczne okno, wskazywały na to, że Darrow został zastrzelony, kiedy siedział
za kierownicą. Rozbryzgi krwi znaleziono także w jego spodniach i bokserkach, co
świadczyło o tym, że zostały spuszczone, zanim padł strzał, a nie pózniej.
Robocza teoria sama się nasuwała: Max Darrow postanowił poszukać szczęścia a raczej
kupić je sobie. Wybrał niewłaściwą prostytutkę, która zaczekała na odpowiedni moment aż
spuści spodnie a wtedy chciała go obrabować. Coś poszło nie tak, chociaż trudno
powiedzieć co. Może Darrow jako były policjant próbował odgrywać bohatera. Może
prostytutka była po prostu zbyt spięta. Tak czy inaczej, strzeliła i zabiła Darrowa. Zabrała
wszystko, co jej wpadło w ręce portfel i biżuterię po czym uciekła.
Ekipa dochodzeniowa, wspólnie z policją z Newark, przyciśnie prostytutki. Któraś będzie
wiedziała, co się stało. Powie. Sprawa rozwiązana. Loren odłożyła raport. Teoria Winę'a
miała sens, jeśli ktoś
nie wiedział, że ślady palców Darrowa znaleziono w pokoju siostry Mary Rosę. Tylko że
teraz, chociaż Loren wiedziała, iż ta teoria jest bzdurna, co jej zostawało? No cóż, po
pierwsze, że ktoś zręcznie upozorował przypadkowe zabójstwo.
Odtwórzmy przebieg wydarzeń.
Chcesz zabić Darrowa. Wsiadasz z nim do samochodu. Przykładasz mu lufę do głowy.
Każesz mu jechać do kiepskiej dzielnicy. Zmuszasz do spuszczenia spodni każdy, kto choć
raz oglądał jakiś telewizyjny program kryminalny, wie, że jeśli spuści się spodnie po strzale,
plamy krwi to wykażą. Potem strzelasz mu w głowę i zabierasz pieniądze oraz biżuterię,
pozorując napad rabunkowy.
Trevor Winę to kupił.
Nie mając innych poszlak, Loren zapewne doszłaby do takiego samego wniosku co on.
Tak więc jaki byłby następny ruch?
Usiadła na łóżku.
Według teorii Winę'a Max Darrow wyruszył na podryw i wybrał niewłaściwą dziewczynę.
Jeśli jednak było inaczej a Loren tak uważała to w jaki sposób zabójca znalazł się w
samochodzie z Darrowem? Czy nie byłoby logiczne założenie, że zabójca towarzyszył
Darrowowi od początku jego samochodowej eskapady?
A to oznaczało, że Darrow zapewne go znał, a przynajmniej nie uważał za groznego.
Ponownie zajrzała do raportu. Tylko trzynaście kilometrów. Zakładając, że korzystał z
samochodu poprzedniego dnia, nie odjechał daleko.
Należało rozważyć jeszcze coś: w pokoju siostry Mary Rosę znaleziono także inne odciski
palców konkretnie na jej ciele.
W porządku, pomyślała Loren, załóżmy, że Darrow pracował z kimś może miał
wspólnika. Trzymaliby się razem, prawda? A przynajmniej blisko siebie.
Darrow zatrzymał się w hotelu Howard Johnson's.
Zajrzała do akt. LuxDrive, firma wypożyczająca samochody, niiała punkt w tym samym
hotelu.
A więc tam wszystko się zaczęło. W hotelu Howard John-son's.
196
197
W większości hoteli są zainstalowane kamery. Czy Trevor Winę już sprawdził te u Howarda
Johnsona?
Trudno powiedzieć, ale zdecydowanie powinna to sprawdzić.
Tak czy inaczej to może poczekać do rana, no nie?
Próbowała zasnąć. Z zamkniętymi oczami siedziała na łóżku. Nie ruszała się prawie przez
godzinę. Z drugiego pokoju dolatywało chrapanie matki. Sprawa nabierała tempa. Loren
czuła, że krew szybciej zaczyna krążyć w jej ciele. Odrzuciła kołdrę i wstała z łóżka. W
żaden sposób nie zdoła zasnąć. Nie teraz. Nie, kiedy wpadła na nowy trop. A jutro czeka ją
mnóstwo innych problemów związanych z telefonem Eda Steinberga do federalnych i rolą
Trevora Wine'a.
Może odsuną ją od tej sprawy.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]