[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zamierza em zrobi . Dok adnie tak. Chcia em nawet okrasi mow paroma durnymi artami...
Thorne owi trudno by o znie spojrzenie m czyzny, jak tamtego dnia w domu w Wandsworth Common. Powoli opu ci wzrok. Wlepiaj c go w
ziemi , przez moment zobaczy jeszcze d onie zaci ni te na ozdobnym wie cu. K ykcie by y bia e jak p atki lilii, które opad y na ziemi u stóp lana
Clarke a.
23
- My , e jeste idiot , Tom.
Zdrówko. Dzi ki za to...
My , e jeste pieprzonym idiot ...
Jezu, Carol...
Szok, jaki prze , s ysz c, e Chamberlain przeklina, co by o do niecodziennym wydarzeniem, nieco z agodzi charakter samego komentarza.
Równocze nie rozmowa mi dzy nimi przesta a si klei i atmosfera zrobi a si do ci ka. Po pó minucie darcia na kawa ki podk adek pod piwo i
unikania kontaktu wzrokowego Thorne uniós pust szklaneczk . Nie odrywaj c wzroku od potylicy nieznajomego, Chamberlain pokiwa a g ow .
Przesun a po blacie pusty kieliszek do wina.
Thorne podszed do baru i zamówi kufelek guinnessa oraz kieliszek czerwonego wina.
Byli w Angel przy St Giles High Street. Pub, przyjemnie zaciszny i staro wiecki, sta w miejscu, które kilkaset lat temu przecina a droga z wi zienia
Newgate na szafot w Tyburn. Ostatnia droga skaza ca wiod a wzd obecnej Oxford Street i zwyczajowo zatrzymywano si w karczmie na ostatniego
drinka. Napitek by darmowy, a powszechnie artowano, e klient zap aci za niego w drodze powrotnej".
Thorne poda barmanowi dziesi ciofuntowy banknot, wiedz c, e otrzyma niedu o reszty. Koncepcja darmowych drinków nale a do minionej epoki,
jak czarna ospa czy ekipy werbowników. W dzisiejszych czasach mog si wczo ga do pubu na czworakach, maj c przed sob dwie minuty ycia, i
musia by mie wiele szcz cia, aby natrafi cho by na miseczk darmowych orzeszków.
Ci, którzy znali histori pubu, wiedzieli równie o zwyczaju, dzi ki któremu zosta rozpropagowany zwrot uwielbiany pospo u przez
271
karczmarzy, jak i bywalców ich lokali. Thorne podszed do stolika i p0. stawi drinki.
Jednego na drog - powiedzia .
Chamberlain zrozumia a aluzj . Jej u miech wyra zarazem po-b anie i dezaprobat .
Jasne, a oboje dobrze wiemy, kto zadynda, zgadza si ?
Twarz Thorne a, je li nie liczy w sów z piany, by a istn mask niewinno ci.
Doprawdy? A to dlaczego?
Wiedzia doskonale dlaczego, ale mimo to chcia podj pojedynek s owny Nie by ju pewien, dlaczego powiedzia Carol Chamberlain, co wyjawi
Alison Kelly. W ciwie jeszcze na d ugo przed tym wieczorem postanowi zwierzy si Carol. Na d ugo przed tym, jak Alison zabi a Billyego Ryana. Nie
móg wini za to piwa...
Co si tyczy seksu, jestem w stanie zrozumie - rzek a.
No jasne...
co b , jeste facetem.
Tak, jestem bezmy lnym, t pym prymitywem b cym bezradnym niewolnikiem w asnego wacka.
Chamberlain lekko si zaczerwieni a.
Ty to powiedzia .
Rumieniec na jej twarzy sprawi , e Thorne si u miechn .
Nie powiedzia em jej dlatego, e si z ni przespa em - odpar .
Wobec tego czemu? - Sama odpowiedzia a na to pytanie. - Bo jeste idiot ...
Nie zaczynajmy znowu...
Pokr ci a g ow z rozdra nieniem i wypi a yk czerwonego wina.
Thorne zastanawia si , czy to, co widzia a lub mia a okazj us ysze , kiedy jeszcze pracowa a w policji, tak e sprawia o, e si czerwieni a. Mo e
by a to po prostu reakcja w pewnych sytuacjach t umiona, jak wspó czucie u bukmachera czy odruch wymiotny u dziwki. Na pewno nie by a tak
wiatowa, jak mog oby si wydawa .
272
Jeste w ciek a, bo to nie by ty - rzek Thorne. - Bo nie przy do tego r ki.
Wkurza mnie wiele rzeczy.
Te s owa nie zach ca y do dr enia tego tematu. Thorne nabra wody w usta, czekaj c na to, co powie Carol.
Ale masz racj - ci gn a. - Wiedzia am, e nigdy nie przy r ki do upadku Ryana. Niezale nie, jak bardzo próbowa mnie w to wci gn ...
Carol, ja nigdy...
Uciszy a jego protest lekkim uniesieniem d oni.
To, e wiedzia am, e si do tego nie przyczyni , nie powstrzyma o mnie od wyobra ania sobie pewnych... scenariuszy wydarze .
Masz na my li mier Ryana?
Nie tylko. My la am o tym, eby osobi cie go wyko czy . Cz sto si nad tym zastanawia am.
Thorne uniós brwi.
I jakie to by o uczucie?
Wspania e.
Masz na my li sposób, w jaki to robi , czy towarzysz ce temu uczucie?
Jedno i drugie.
A rzeczywisto nie dorówna a twojej wyobra ni...
Wyci gn a z r kawa chustk i zacz a wyciera kr g pozostawiony na stoliku przez kieliszek po winie.
mier Ryana to nie to, o co mi chodzi o.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]